Blokada twórcza?Cofnijmy się 5 lat do początku|Pisanie potrafi uleczyć dusze





Hej,
Siedzę przed czysta kartką i migającym kursorem, aby wykrzesać z siebie myśl i przelać ją na papier. Czuje, że potrzebuje terapii twórczej, a jednocześnie tak bardzo chce pisać i tworzyć.

Pisanie kochałam od zawsze mimo, że składanie liter nie od zawsze dobrze mi wychodziło.
Dziś sobie pogadamy jak to się zaczęło...


NA POCZĄTKU BYŁY CHĘCI...

Tak naprawdę moja przygoda z jakąkolwiek obszerniejszą twórczością zaczęła się w liceum i może wydać się to śmieszne, a zarazem bardzo proste, ale przyczyniła się do tego szkoła i moja ukochana nauczycielka języka polskiego- uwielbiałam tą kobietę. Była inspirująca, a zarazem wymagająca i właśnie to mnie popchnęło, aby iść w kierunku słowa. W 3 liceum w okresie maturalnym miewałam do napisania w jednym tygodniu nawet do 4 prac na rozszerzenie oraz podstawę.
Całkiem sporo dla kogoś, kto tego nie lubi, ja potrafiłam usiąść i napisać dwie prace dziennie na przekrój 3 stron A4 co dla mnie było minimum, nie jestem z tych osób, które nie umieją się rozpisać, czy limit słów to dla nich nie problem, dla mnie był problemem, bo nigdy nie mogłam się zmieścić!

JAK BYŁO NAPRAWDĘ?

Łatwe czytanie - jest cholernie trudnym pisaniem – Nathaniel Hawthorne


Mimo wszystko kochałam to i w okresie przed maturami starałam się pisać jak najwięcej, aby jak to mówiła moja polonistka 'rozpisać się' by zdania w pewnym momencie automatycznie wychodziły, gotowe zdania same pojawiały się w mojej głowie.

Bardzo często wracam do tej metody, zwłaszcza gdy widzę, że mam blokadę.

Śmieje się zawsze, gdy mówię, że jestem tej 'starej daty' gdzie uwielbiam wziąć kawałek kartki długopis i czuć, że piszę, wiadomo że na komputerze łatwiej szybciej nasze błędy samoistnie znikają, dzięki poprawce stylistycznej, a jednak na kartce wszystko zaleczy od nas od początku, aż dochodząc do ostatniego słowa.
Właśnie, gdy mam słabsze momenty to korzystam z kartki i czegoś do pisania, nie łapie za komputer, mam wrażenie, że na papierze łatwiej mi się odblokować i trwa to zdecydowanie szybciej.

Metoda rozpisania się będzie bardzo fajna, dla wszystkich którzy nie mogą i nie mają pomysłów jak pozbyć się blokady twórczej. nic odkrywczego, lecz bardzo pomocnego.


MASZ BLOKADĘ? ZACZNIJ PISAĆ...TAK PO PROSTU.



Zacznijcie po prostu pisać, pierwsze zdanie będzie o tym co było na obiad, drugie co jest za oknem, a już trzecie i czwarte o tym co was boli i cieszy, sprawia że macie ochotę tworzyć. Przypomnijcie sobie czemu zacieliliście...

Właśnie tak ja w tym momencie, kiedy siedzę w pracy i zamiast pracować nad zestawieniem i wypełniać raport to po prostu pisze, uwalniam słowa na kartkę.

Od ponad 2 tygodni nie wyszło jedno słowa spod mojego długopisu, a teraz? Wiedziałam, że zmuszanie się nic nie da więc dałam sobie czas. Jestem tutaj z wami od 5 lat i wiem co robić, gdy wena uciekła gdzie pieprz rośnie , a pojawia się frustracja, bo wszyscy czekają na nowy tekst.
Teraz nie mogę się zatrzymać, aby nadążyć spisywać myśli, ale wiecie co? Cholernie kocham to uczucie!
Czuje się wtedy wolna i oczyszczona z nadmiaru myśli i słów.

Uwaga, uwaga ogłoszenie parafialne !



Staram się do Was powoli wrócić, jednak problemy zdrowotne troszkę to utrudnią, jednak cały czas jestem z Wami w kontakcie na Instagramie--->KLIK 


Ps Ten wpis napisałam w 20 minut co jest świetne po 2 tygodniowej przerwie od pisania:)

Piszcie koniecznie jak jest u was z tą 'blokada twórczą'
Do następnego!

„Pisarz jest to człowiek, któremu pisanie przychodzi trudniej niż wszystkim innym ludziom.” –  Tomasz Mann



Lubie wracać do tego gdy mam słabsze momenty--->RECENZJA FILMU THE CHOICE ...KAŻDY WYBÓR TO DECYZJA...

 

2 komentarze:

  1. Świetnie,że napisałaś taki post :) U mnie póki co nie ma żadnej blokady twórczej ale kto wie co będzie.. Pozdrawiam cieplutko 🙂

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Life is just one , Blogger