Joker-upadek człowieka w społeczeństwie


Hej

Miałam przyjemność uczestniczyć w seansie filmowym, który prezentował jedną z najlepszych pozycji Filmwebu na ten moment, tegoroczną perełkę wśród filmów psychologicznych.
 
Dziś omówimy sobie realizacje pozycji- Joker, w którego wcielił się Joaquin Raphael Phoenix. Namówienie aktora nie należało do najłatwiejszych zadań, po wielu miesiącach, prośbach i negocjacjach wszystkie postacie zostały obsadzone.
Po wysiedzeniu ponad 2h doskonale zrozumiałam, dlaczego główny aktor odmawiał wcielania się w tę rolę, jednak do tego przejdziemy zaraz, najpierw trochę faktów...

Todd Philips zebrał brawa na stojąco przez ponad 8 minut dla Jokera!


Projekt Todd’a Philipsa, który został wyróżniony na 76. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, dodatkowo otrzymał wyróżnienie w postaci statuetki Złotego Lwa (ustanowiona nagroda tamtejszego festiwalu)
Film zebrał mnóstwo pochwał i aplauzów, po zakończeniu brawa bito przez dobre 8 minut, widzowie nie mogli się nachwalić komiksowej ekranizacji superbohatera w mrocznym wydaniu- takie przyjęcie przez widownie jest ogromnym wyróżnieniem dla twórców. Po premierze internet został zalany informacjami, wzmiankami czy początkującymi memami
W następnej kolejności film poleciał do Torono na miedzy narodowy festiwal, przez co my nadal czekamy. Jednak nie długo bo u nas Joker zawitał już na początku października! Ahh wszyscy zachwyceni, zniecierpliwieni bieg do kin!

Obsada fantastyczna;
Joaquin Phoenix- Joker
Zazie Betz- sąsiadka
Robert De Niro- prezenter-Murray Franklin
Frances Conroy- Penny Fleck

Rozwinięcie słynnego Suicide Squad?




Idąc na długo wyczekiwaną produkcję troszkę niestety muszę się przyznać, że wstępny zarys sobie wyrobiłam- nie dało się ominąć napływających z każdej strony wiadomości o tej produkcji.

Skąd pomysł? 
Otóż pamiętacie zeszłoroczny Suicide Squad? To już było genialne, jednak zgodnie wszyscy twierdziliśmy, że wątek Jokera i Harley był zbyt wąski i chcieliśmy więcej!
Niestety uważajcie, bo to myślenie może zgubić! Nic z tych rzeczy nie mamy w nowej odsłonie Jokera.

Tutaj poza aspektem psychologicznym i dramatem mamy wątek powiedziałabym biograficzny?
Zaczynamy od podstawy umysłu Arthura, poznajemy jego życie, jego myśli, choroby i zwyczaje. Obserwujemy wiele zachowań społecznych, które maja wpływ na to kim staje się w późniejszym czasie, jak kształtuje się jego nowo wykreowana postać. Film wywołuje bardzo silne emocje i refleksje na temat samego bohatera, pokazuje upadek normalnego człowieka. 
Społeczeństwo ze względu na jego styl bycia odsuwa się od niego, codzienność nie ułatwia życia, a problemy w głowie rozrastają się i rzucają cień na prawidłowe postępowanie...Z każdym dniem ciężar, który jest wtaczany pod górę staje się coraz cięższy dochodzimy do momentu, gdy obserwujemy staczający się zarys w dol, nie możemy nic zrobić, każdy ruch będzie niekorzystny, niepotrzebny. 
 
Szczerze?
Przez pierwszą połowę czekałam na kulminacyjny  moment, kiedy w końcu bohater wpuści swoje alter ego i nastąpi przemiana oraz ukazanie prawdziwego Joker’a.
Wiele czynników złożyło się na ten moment; stopniowa utrata świadomości, zatarcie granic między dobrem a złem, śmierć bliskich, odstawienie leków…
Produkcja ukazuje kulisy powstania i wykreowania Jokera, proces tworzenia twarzy Gotham, tego jak jednym czynem jednoczy sobie pół miasta.

Ciekawostka?
Bardzo fajne nawiązanie do poprzednich części, gdzie możemy znaleźć postać wyrachowanego zabójcy Gotham, zabójstwo rodziców Bruca Wayn'a, późniejsze powstanie batmana, cała ta otoczka, chęć zemsty na Jokerze za rodziców...Bardzo fajnie, że producenci o tym pomyśleli i wpletli taki mały smaczek. Jak sam producent powiedział w jednym z wywiadów, gdy został zapytany o kontynuacje (podstawiono nam wyraźne podstawy do dalszej części tym razem z udziałem mrocznego rycerza)- to pytanie padło i wisi w przestrzeni, to tworzy krążące pytania i rosnące podekscytowanie.

A wy już widzieliście nową produkcje i odsłonę Jokera? Jak wrażenia? Koniecznie piszcie na dole ;) 

Miłego dnia!

Do następnego!









11 komentarzy:

  1. mam w planach Jokera, ciekawe jakie wywrze na mnie wrazenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa produkcja, polecam gorąco. Co ciekawe każdy wychodzi z innymi spostrzeżeniami ;)

      Usuń
  2. Ostatnio oglądam bardzo mało filmów. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w kinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zaniedbałam kino, ale ta pozycja skłoniła mnie do wyjścia z domu, porzucenia wygodnej kanapy i Netflixa (tylko na chwilkę ;p)

      Usuń
  3. Mój mąż ostatnio coś wspominam, że może wybierzemy się właśnie na ten film do kina. No to trzeba będzie iść :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Planujemy obejrzeć, ale jeszcze nie mieliśmy okazji, raczej rzadko chodzimy do kina, wolimy poczekać aż film ukaże się na VOD'ach lub DVD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak również jest wygodnie! Sama lubię piątkowe wieczory na kanapie z dobrym serialem ;)

      Usuń
  5. Z chęcią wybrałabym się do kina ale niestety czas na to nie pozwala. Jestem ciekawa swojej opinii po obejrzeniu filmu. Pozdrawiam serdecznie ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam opcje wypożyczenia ;) Film warty chwilki czasu
      Pozdrawiam również

      Usuń
  6. Kolejna recenzja tego filmu, która jest bardzo pozytywna, wiele osób chwali właśnie ten film. Jeszcze przed nami, ale na pewno dopiszemy go do listy filmów do obejrzenia w 2020.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Life is just one , Blogger