Mobbing w firmie X ||opowieści z krypty||

 


Do tego wpisu trochę się zbierałam nie ukrywam i to z rożnych powodów.
Dzisiejszy post będzie dotyczył moich doświadczeń podczas pracy w firmie w, której łamano jakiekolwiek prawa i bariery.

Firma x tak ją nazwijmy, zatrudniła mnie do obsługi klienta oraz sprzedażny online-praca fizyczna, zmiany po 9/10h :)

Pracowałam tam aż podkreślam AŻ 1,5 miesiąca tak wiem brawa dla mnie.


Pierwszy problem w jakże poważanej firmie x? Mobbing…


W każdym pomieszczeniu, hali, pokoju, magazynie kamery i to nie tak symbolicznie po jednej… pokój z reguły ma 4 kąty, a kamer bywało 5 :)))

Okey okey pewnie myślicie ‘eee przesadza’ no to idźmy dalej...były to oczywiście kamery działające, a co lepsze z aplikacją do śledzenia na telefonie.

Mój przełożony pracując przechodząc z firmy do firmy legitnie na telefoniku obserwował naszą prace.

Ktoś się przysłowiowo ‘opieprzał? Szybciutki telefonik o treści ‘noo widzę że nie masz nic do roboty idź policz metki’- tak dawanie jakiejkolwiek pracy, aby pracownik bron cie nie stal pól sekundy bez zajęcie. Przypominam praca fizyczna 10h na nogach nie licząc 15 minut przerwy.


Kwestia pandemii


Niejednokrotnie sytuacja w której podczas kontroli przebywających osób na terenie sklepu-zgłaszam, że mamy fulla, a szef stojący na czele, podkreślam SZEF a przynajmniej jeden z nich mówi mi żebym wpuszczała dalej bo przecież to nie ważne.

OBOSTRZENIA? NIE WAŻNE

NAKAZY? NIE WAŻNE.

ZDROWIE PRACOWNIKÓW? NIE WAŻNE.

ZDROWIE KLIENTÓW? NIE WAŻNE.

HAJS SIĘ ZGADZA? WAŻNE.


Zamykanie sklepu po godzinie zamknięcia, bo są klienci i klienci? Nie ważne, pracownik tam był równie nisko co Pani Henia, która co rano stawiała się o 6 z odkurzaczem.


Chodzący szef za wami, który sprawdza czym będziesz się zajmować, to nic.

Pracownicy podzieleni na dwa obozy, wzajemnie uprzykrzający sobie życie, aby zdobyć plusa u góry-to nic.

Osoby z którymi rano się śmiejesz, a potem dowiadujesz się że zostałaś obgadana do szefa jak to się opierdalasz ;)

Psychiczne wyniszczenie człowieka, sprzeczne sygnały, a co najgorsze brak jakiegokolwiek poszanowania.

Pani która pracuje na magazynie przez swoje ostatnich 10 lat życia, a mówi ci co masz robić mimo że jesteście na takich SAMYCH stanowiskach- who cares?


Ukrywanie pandemii w zespole-HIT


Zauważyłam nowy zwyczaj w tej firmie, który chyba był gwoździem do trumny.


Pandemia, czasy zarazy nastały obostrzenia itp.

Co robi szefostwo w momencie, gdy ktoś miał pozytywny wynik?

Usuwało taką osobę z grafiku na 2tyg. kwarantanny NIKOMU O TYM NIE MÓWIĄC

Ja o tym, że ktoś był zarażony dowiadywałam się od 7 ciotki po kisielu.

W pewnym momencie doszło do tego, że firma x połowę magazynu jak nie ¾ miała na kwarantannie i równie nikogo oficjalnie nie poinformowała.




Aby nie kończyć tego wpisu tak ponuro, oczywiście były osoby dzięki którym tam wytrwałam te 1,5 miesiąca, które były życzliwe i szczere, które nie zmuszały cie do zwierzeń tylko po to, aby potem pójść do szefostwa-tym osobom dziękuje, bo byliście zajebiści ;)


Dzięki za wytrwałość, bo tekstu sporo

Do następnego,

xoxo


źródła zdjęć: Pinterest.

1 komentarz:

  1. Nie wiem gdzie pracowałaś ale zdecydowanie takie traktowanie ludzi jest grubo poza prawem. Skąd się biorą takie rzeczy, z drugiej strony jak ludzie się godzą na takie rzeczy. Nie mówię o Tobie, bo jednak z tamtąd uciekłaś. Mam nadzieję, że jednak ktoś się dobierze im do skóry. Swoją drogą przydałyby się im jakas niespodziewana kontrola ds przestrzegania praw pracowników. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Life is just one , Blogger