Brak motywacji? Potrzeba zwolnienia i świeżego spojrzenia...
Hej
kochani,
Właśnie
usiadłam, zrobiłam sobie herbatę po ćwiczeniach i stwierdziłam że mam ochotę napisać Wam coś luźnego do czytania. W ostatnim
czasie...no właśnie... nie jest najlepiej...
Przyszedł
czas w, którym przyszła jakaś blokada, nawet nie umiem tego do
końca wyjaśnić ani wytłumaczyć, nie wiem nawet jak zwalczyć to
uczucie, które mnie męczy w ostatnim czasie.
Sęk
w tym, że mam głowę pełną pomysłów i inspiracji, zaczynam coś
pisać ale … tekst nad którym pracuje najdalej trafia zapisany
jako wersja robocza i pozostawiony z myślą:
„dokończę go
później jak będę miała więcej weny” i tak o to mnóstwo
pomysłów tkwi w postaci wersji roboczej albo co gorsze
zapisanych w zeszycie 'pomysły na posty' nawet nie wiem jaki będzie tytuł
tego postu ale stwierdziłam, że dopóki czuje chęć
napisania to po prostu usiądę i to zrobię.
A
najgorsze jest to że mam mnóstwo pomysłów i cały czas
przychodzą nowe ale nie dochodzi do ich realizacji.
W
ostatnim czasie mam sporo na głowie, wszystko dzieje się
jednocześnie. Jak taka wieża z klocków niestabilna i chwiejna, jak leci to wszystko ...no ale cóż trzeba znaleźć jakieś pozytywy, teraz jest trochę wolnego, chce dać sobie czas
Nie
wiem może potrzebuje czasu i przerwy... dlatego posty mogą ukazywać
się rzadziej niż dotychczas jednak miejmy nadzieje że do tego nie
dojdzie i uporam się ze wszystkim Taki
luźny post na szybko
Miłego
wieczoru dla wszystkich
Natalia