Cięzki Tydzień & Trochę Inspiracji

Cięzki Tydzień & Trochę Inspiracji

Hej kochani,

Przychodzę do Was z lubianym i lekkim postem a konkretniej z inspiracjami w tym miesiącu. Sama bardzo lubię  posty o takiej tematyce  i z przyjemnością je przygotowuje gdyż często sama szukam inspiracji na wielu stronach i portalach.
Nareszcie jest weekend, koniec tego tygodnia , powiem Wam ,że ciężki ten tydzień był strasznie, nauczyciele się rozszaleli, terminów im braknie  bo się prześcigają na wpisywanie testów. Po świętach wracamy i cały tydzień już mamy załadowany więc zapowiada się dużo nauki no ale cóż druga klasa, rozszerzenia więc trzeba trochę podgonić materiał. Jesień zaczęła się pełną parą, deszcz, chlapa , zimnoo i najlepiej nie wychodzić z domu.

Dobra bez zbędnego przedłużania zapraszam do oglądania.




















Ulubieńcy Września i Pażdziernika

Ulubieńcy Września i Pażdziernika


Hej kochani,

Przychodzę do Was w końcu z ulubieńcami bo w sierpniu pominęłam ten post … w sumie nie miałam dużo więcej niż w lipcu tych ulubieńców jakoś dużo się nie uzbierało więc postanowiłam że po prostu zrobię ulubieńców z września i październikai będzie tego już więcej.
Nie lubię też robić czegoś na silę, albo dlatego ze coś stało się rutyną więc dopiero teraz wracam do Was z nimi.

Zacznijmy zatem  od książki

 

# Książka

 

W tym miesiącu naszło mnie na trochę fantastyki ale i wątku miłosnego jednak nie takiego banalnego jakie zwykle są w książkach więc sięgnęłam do serii ''Szeptem”
Lubię do niej wracać, z każdym razem gdy ją czytam czuję się jakby to był pierwszy raz gdy otwierałam pierwsze strony. Za każdym razem tak samo wciąga i pochłania że aż nie chce się przerywać czytania. Gorąco polecam, jeśli jeszcze nie miałyście jej w rękach to znajdźcie czas dla niej bo naprawdę warto jeśli lubicie tego typu książki.









#Piosenki 

Wciąż Kacper HTA

Gabinet Luster Demonologia

Pour It Up Rihanna

Sweet Dreams  Ft. Skylar Stecker

All About You Hilary Duff

 

 

 

#Kosmetyki

 

 

W przeciągu tych dwóch miesięcy jeśli chodzi o kosmetyki troszkę poużywałam, potestowałam nowości. Idzie jesień moja skóra zaczyna inaczej reagować, potrzebuje innej opieki i innych kosmetyków które do tej pory się sprawdziły ale teraz nie nadają się kompletnie więc musiałam szukać czegoś jeszcze lepszego od poprzednich zarówno jeśli chodzi o pielęgnacje jak i kolorówkę.

Zacznijmy od jedwabiu w spreyu, który w okresie jesienno zimowym jest moim MUST HAVE , moje włosy wraz z nadejściem zimna stają się suche i zaczynają się elektryzować a on sprawia że zostają na swoim miejscu.





Kolejnym kosmetykiem bardzo przydatnym jest Glamid żel na wszelkie nie spodziewane wypryski które w okresie zimowym się pojawiają na mojej cerze. Wczesniej używam benzacne ale teraz będzie on za silny i za bardzo bedzie mi wyszuał skóre a ten żel jest idealny , nie wysusza skóry i szybko działa, nałożony na noc potrafi wiele zdziałać. 





Kolejną rzeczą jest czarna kredka z Wibo, którą kupiłam z powodu nie sprawdzenia się poprzedniej kredki temperowanej z Lovly również czarnej która po 3 temperowaniu się roztrzaskała kompletnie ale o tym będziecie mogli przeczytać już niedługo w bublach , które dla  Was przygotowuje. Natomiast ta kredka jak do tond sprawdza mi się rewelacyjnie i nie mam żadnych zastrzeżeń więc polecam ją jak najbardziej.












 Teraz przejdźmy do tego co najbardziej lubię czyli pomadki.
We wrześniu i październiku najczęściej nosiłam konturówkę z wibo o nr. 2 i pomadkę z paese o nr.24







#Photo wrzesień i Październik














Dziękuję Wam za przebrnięcie do końca,  dużo materiału z dwóch miesięcy ale mam nadzieję ze wytrwaliście, piszcie czy wolicie takich ulubieńców zbiorczych czy raczej jak jest mniej troszkę a może bardziej konkretniej.
Miłego wieczoru, buziaki

Recenzja filmu The Choice ...Każdy wybór to decyzja...

Recenzja filmu The Choice ...Każdy wybór to decyzja...

Hej kochani,

Przychodzę do Was z małą recenzją , swoją opinią na temat filmu , który całkiem nie dawno wyszedł, ale zanim o tym to trochę wam opowiem co u mnie się dzieje. Wróciłam z 3 dniowego wyjazdu ze szkoły , niby integracja, ale wiecie jak to jest już w 2 klasie liceum, lepsze to niż siedzenie w szkole, mała odmiana zawsze dobra. Taki wyjazd zawsze się przyda , zmiana otoczenia, przebywanie z innymi ludźmi zawsze coś innego. Postanowiłam na tym wyjeździe odpocząć choć trochę , było to dosyć trudne bo mieliśmy zaplanowany tam czas godzina po godzinie , co prawda trochę wolnego było jednak mogło być więcej ale ogólnie było okey.



Powiem Wam że wróciłam w środę wieczorem , w czwartek sobie razem z moim chłopakiem odpuściliśmy szkołę, bo na piątek było tyle nauki i lekcji, że byśmy wieczorem tego nie ogarnęli. W czwartek było tak masakrycznie , nie mogłam się w ogóle ogarnąć , znowu wrócić do rutyny i trybu który już sobie w miare wyrobiłam i z powrotem się wbić to jednak trochę wymaga , moja cała organizacja legla w gruzach , ja nie mam pojęcia co się stało...rano wyrobiłam się na styk , nie zrobiłam nic więc był duży bałagan ale w miarę już wszystko się unormowało . 


Przejdźmy już do całej recenzji, opinii bo się rozpisałam, a konkretów postu nie ma także przechodzimy do filmu, który wyszedł 1 lutego tego roku na świecie, a w Polsce wydaje mi się , że dosyć nie dawno , nie widziałam tego filmu wcześniej , piszcie na dole czy już go oglądaliście.
Film,który znalazłam w sumie przypadkiem i włączyłam , nie miałam co oglądać i stwierdziłam a co mi szkodzi …i nie żałuję...film bardzo dobry , który potrafi trafić i skłonić do przemyśleń.

Jest to melodramat, i faktycznie… fabuła na początku nie wskazuje na to ale przychodzi moment i na ten smutny wątek, który na szczęście kończy się dobrze i ku zaskoczeniu mamy happy end co rzadko się zdarza.





Film zaczyna się niewinnie i w sumie na początku przewidywalnie,  młoda dziewczyna, przystojny facet, ona staje się jego sąsiadką no to zaraz wniosek … zakochają się w sobie, potem rozstaną i będzie sad zakończenie. A tutaj nie nie , nie tak szybko. 
Jest kilka opcji ...
...oglądający może się wczuć i przewidywać co się stanie a i tak wydarzy się całkiem coś innego. On ma dziewczynę ona faceta, a jednak ich drogi się krzyżują... Film wzrusza i skłania do refleksji

Film nie jest kolejnym banalnym 'romansidłem' jak może się wydawać na pierwszy rzut oka.

„ Cała sztuka tkwi w decyzjach "  oto sekret życia jak i sekret filmu. Podstawą fenomenu są decyzje, ich podejmowanie i konsekwencje, które muszą mieć zadość uczynienie. Jako osoba patrząca z boku możemy zauważyć czy głowni bohaterzy właściwie postępują podejmując takie kroki czy my  może byśmy zrobili inaczej i to wszystko w przeciągu 7 lat...niby nie wiele się wydarzyło ale zostało do końca... Od pierwszych minut mamy wrażenie, że to będzie kolejny zwykły film z wątkiem miłosnym ale zostajemy zaskoczeni.



 
Życie zależy od wyborów nie ważne czy złych czy nie bo życie toczy się dalej, nie będzie na nas czekać jeśli siedzimy bez ruchy po prostu nas minie”





Ten cytat mnie poruszył i pokazał że nie możemy siedzieć i zakładać, że wszystko jakoś się potoczy czy wychodzić z założenia, że samo się zrobi ... 
Musimy wziąć los w swoje ręce i zawalczyć abyśmy byli szczęśliwi.
Każda droga prowadzi do kolejnego wyboru...
Przychodzi taki moment jednak kiedy kogoś tracimy...i wtedy zdajemy sobie sprawę ile rzeczy mogliśmy zrobić powiedzieć ale tego nie uczyniliśmy z rożnych powodów , czasem błahych czasem mniej jednak mimo wszystko tego nie zrobiliśmy … nastaje moment, kiedy tego żałujemy bo może wszystko potoczyłoby się inaczej...

Mam nadzieję, że taka mini recenzja Wam się podoba od czasu do czasu myślę, że coś takiego będzie się pojawiać
Polecam gorąco film na wolną chwile i piszcie swoje wrażenia i zdania na ten temat w komentarzach.
Do następnego!



CZarny Protest...po to aby mieć WYBÓR

CZarny Protest...po to aby mieć WYBÓR











Hej kochani,

Na wstępie...trochę wyjaśnień ...boo...trochę mnie nie było ale dużo się dzieje i naprawdę brak czasu na cokolwiek...zielona szkoła, dużo nauki , sprawdziany i wszystko na raz , na teraz …
Ale nie o tym ...chciałabym poruszyć inny temat który pojawił się i uważam ze jako kobieta chce się wypowiedzieć bo to w jakimś stopniu również dotyczy mnie ...co prawda jestem młoda i nie powinnam się tym przejmować ale nie chce się bać o swoją przyszłość ...nie chce się bać ze zostanę bez wyjścia ...bez możliwości zadecydowania ... a to jest ten WYBÓR który mamy...a raczej miałyśmy ...

Zastanawiałam się czy pisać to co sadzę ...ale postanowiłam ze tak bo blog nie jest tylko do przekazywania jakie nowe kosmetyki wyszły , ubrania czy do pokazywania co jadłam dziś na śniadanie...stwierdziłam ze jest to temat który chce dziś poruszyć i się z Wami podzielić swoim zdaniem... a mianowicie dnia dzisiejszego czyli Czarnego poniedziałku , Czarnego Protestu ...tysiące kobiet wyszły dziś na warszawskie ulicy i nie tylko warszawskie  w proteście odnośnie nowej ustawy a właściwie projektu całkowitego zakazu aborcji …

Moje zdanie będzie z perspektywy młodej kobiety … żyjemy w czasach trudnych i sadzę że ten zakaz jej jakimś wymysłem i uważam ze troszkę poprzewracało się w głowach bo … są rożne sytuacje rożne przypadki … nie żyjemy w najbezpieczniejszych czasach i uważam ze nie powinna ta ustawa wejść w życie … weźmy przykładowo sytuacje młodej dziewczyny , która została nie daj Boże pobita, zgwałcona, zaszła w ciąże jej życie jest zagrożone , życie dziecka również ustawa jest taka a nie inna i pytanie co teraz ?

Musi ona urodzić dziecko poczęte poprzez przymusowy stosunek, ona umrze , dziecko powiedzmy będzie żyło tydzień i również umrze … gdzie jest rozum ? Spójrzmy na to z perspektywy KOBIETY, bo swoje zdanie wypowiadają mężczyźni a tak napradwe nie mają oni tutaj nic do powiedzenia moim zdaniem … to nie oni będą musli podjąć ten trudny wybór a nawet i nie podjąć bo nie będzie tak naprawdę wyjścia innego … Mam wrażenie ze spotkało się kilkunastu mężczyzn usiadło za stołem powiedzieli „ Zakaz całkowity aborcji bo to jest złe „ i poszli do domu … halo a co oni mogą tak naprawdę wiedzieć może nie tyle wiedzieć ale czy ktoś się postawił na miejscu kobiety ? Czy ktoś pomyślał co ona będzie musiała zrobić i co to będzie oznaczało dla niej … nawet w przykładzie powyżej wiem ze jest to dosyć brutalny przykład ale czy ktoś się liczył z tą kobietą ? Z wyborami gdy sytuacja jest naprawdę ciężka i gdy taka kobieta NIE MA wyboru ? Pomyślmy o konsekwencjach … o tym co się stanie gdy ta ustawa wejdzie w życie …

NIE mówię tutaj żeby aborcja była legalna całkowicie żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał ale żeby kobieta w ciężkiej sytuacji miała wyjście i mogła zdecydować ...żeby miała wyjście z sytuacji na która nie zasłużyła … i nie polega to na tym ze dowiadujemy się że urodzimy dziewczynkę i stwierdzam eee nie, chciałam chłopca hop aborcja … jest tyle przypadków w których kobieta dowiaduje się ze może nie przeżyć porodu i w tym momencie ona ma nie mieć wyjścia ..??podjęcie decyzji o aborcji jest nie lada wyzwaniem ...jest to z reguły decyzja podejmowana aby uratować życie ...swoje życie ..życie tej przyszłej matki które jest zagrożone
Uważam ze osoba która wpadła w ogóle na ten pomysł nie pommyslala...nie postawiła się na miejscu kobiety ...kobiety która musi począć dziecko no już tak jak powyżej podałam, PRZYKŁAD z gwałtu... Mamy XXI wiek a cofamy się do średniowiecza … Uważam ze teraz wszystkie kobiety powinny iść razem po swoje , po lepsze jutro ...po to aby MIEĆ wybór ...
Copyright © 2014 Life is just one , Blogger