#Back To School DIY

#Back To School DIY

Hej kochani
Dzisiaj przygotowałam dla Was małą odmianę gdyż będzie to post z serii DIY w klimacie szkolnym więc bez zbędnego przedłużania przejdźmy do konkretów.

#1. Pierwsze nasze DIY to będzie zebranie wszystkich karteczek w jedno miejsce.

Tak jak zobaczycie na zdjęciach nie jest to nic trudnego , dzięki temu zachowamy porządek i wszystkie będziemy mieć w jednym miejscu pod ręką . Będą nam potrzebne wszystkie karteczki kolorowe które mamy, jakaś teczka lub dowolny kawałek tekturki na której umieścimy te nasze karteczki , nożyczki klej i czas ;)
A więc jak widzicie ja tutaj posłużyłam się teczką i wycięłam z niej dogodny kształt jaki mi pasował potem aby nie było tak nudno karteczki również wycięłam w rożnych kształtach i przykleiłam w takiej kolejności i takim układzie jakim chciałam. Cała magia








#2. Zorganizowanie segregatora aby był porządek i wszystkie dokumanty były łatwe do znalezienia a nie szukamy szukamy tysiace koszulek wszystko wszedzie i zero ładu i składu .

Bedze nam potrzebny oczywiście segregator oraz przekładniki z podpisanymi nazwami dokumentów ja akurat mam tutaj nazwy przedmiotów gdyż będzie to segregator przeznaczony do szkoły. 








#3 Troche motywacji czyli motywująca tablica na którą możemy sobie przyczepić cytaty zdjęcia , tak naprawdę co chcemy i zrobić to w dowolnej formie ja zrobiłam to w ten sposób.


Mam nadzieję, że takie małe DIY dla odmiany Wam się spodobało i serdecznie zapraszam na poprzednie posty z serii Back To School ;)Tutaj macie również inne zastosowanie tego pomysłu.






Back To School Q&A
Back To School Haul
Test instargramowych trików & matowe usta

Test instargramowych trików & matowe usta

Hej kochani,
Dziś przychodzę do Was z dość nietypowym postem gdyż będzie on testem instagramowych filmików, których jest wiele , każdy jest o czymś innym a dziś sprawdzimy na ile procent są prawdziwe , te wszystkie idealne makijaże i różne triki ...Zaczynamy

Zacznijmy od ust , na rysunkach przedstawionych poniżej jest metoda a właściwie trik jak za pomocą konturówki i pomadki można optycznie powiększyć usta aby wydawały się na pełniejsze i większe.


 

A o to efekty jak to wyszło u mnie , przygotowałam Wam ten test przy pomocy dwóch kolorów, mocnej fuksji oraz czerwieni .








 

Drugą metodę którą przetestowałam jest zmatowaniene zwykłej pomadki i otrzymanie wlasnie pełnego matu, jest to bardzo fajny łatwy i szybki sposób dla osob które mają duże kolekcje normalnych pomadek nie matowych i nie chca kupowac kolejnych tylko dlatego ze taka moda, jeśli tak ta metoda jest dla ciebie , zapraszam ;) 

Na początku nakładamy normalną pomadkę, taka jak chcemy , w moim przypadku jest to pomadka nude z wibo o numerku 4.
Po nałożeniu pomadki bierzemy nasz sekretny składnik do zmatawiania czyli ....puder... tak właśnie to nim będziemy dziś pracować i nakładamy kosmetyk na nasze pomalowane usta do tego momentu do jakiego uznamy ze uzyskaliśmy  taki mat jak nam się podoba.







A o to efekt końcowy, mam nadzieję, że taki test Wam się spodobał jeśli chcielibyście zobaczyć inne testy to napiszcie w komentarzu a ja się już z Wami żegnam i do zobaczenia już w kolejnym poście ;) 


 PRZED 



PO
 




Back to school Haul

Back to school Haul

  


Hej kochani,
Dzisiaj przchodzę do Was z haulem szkolnym, kolejnym postem z serii Back To School.
Szkoła i 1 wrzesień tuż tuż , 2 klasa liceum czeka, tona nauki również a checi zerooo... no niestety...ale postarałam się umilić sobie  to chociaż w jakimś stopniu np własnie rzeczami do szkoły takimi jak zeszyty, długopisy i inne rzeczy z przyborów.
Przejdżmy już do konkretów czyli moich przyborów, ja w  tym roku nie robiłam dużych zakupów i tych rzeczy nie ma jakoś dużo bo wiele przyborów zostało mi z poprzednich lat , zapraszam do czytania ;)

Zacznijmy od zeszytów , których nie ma jakoś dużo gdyż przedmiotów też nie bedzie wiele gdyż wiekszosc mi odpadła po 1 klasie i zostało jakichś 10 przedmiotów.
Są tutaj zarówno duże zeszyty które beda mi słuzyc do przedmiotów rozszerzonych jak i małe standardowe A4.







Nie byłabym sobą gdyby zabrakło kolorowych długopisó, zakreślaczy gdyż u mnie koorki przy nauce to podstawa

 
Dobra kochani to by było na tyle w dzisiejszym poście, korzystajcie z wakacji i bawcie się póki jest czas ;)



#Day with me Zakupy i boisko ?!

#Day with me Zakupy i boisko ?!

Hej kochani
Już niedługo wracamy co prawda bardzo niechętnie ale jednak wracamy  do szkoły. 
 Zostało nam jeszcze troche czasu i trzeba go w pełni wykorzystać czy to aktywnie czy leżąć w łóżku, są to ostatnie chwile na zrobienie czegoś na co nie mamy czasu w roku szkolnym , nie mamy okazji czy najprościej w świecie nam się nie chce. Ostatni moment na poleżenie, spędzenie czasu ze znajomymi, zrobieniem tego na co naprawdę mamy  ochotę, wkoncu po to są wakacje żeby odpocząć i wrócić do szkoły w pełni sił , ale powiem Wam,że u mnie to słabo z tym odpoczynkiem bo wakacje miałam dosyć intensywne, dużo sie działo ale spędziłam je tak jak chciałam.

Dzień jak co dzień zaczynam od śniadania, dobrej  kawy  i nadrobienia youtube oraz wszelkich social mediow.



Nastepnie zabieram się za porządki i przygotowania postów oraz codzienne porane obowiązki jakie mam do zrobienia i wychodzę na miasto może nawet jakieś  zakupy po drodze.







Następuję czas na zakupy , wkońcu zabrałam się też za zakupy szkolne ale rezultaty zobaczycie w najbliższym czasie w poście z serii Back To School ,boisko z chłopakiem też zostało zaliczone, pan piłkarz musi trochę pobiegać, po drodze jakiś obiad i na wieczór podróż do ikei. Dzień spędzony na małym bieganiu ale spedzony pożytecznie.







Dziękuję wszystkim za przebrnięcie przez ten dosyć długi post i zapraszam do zostania na dłużej;) Już niedługo seria Back To School
Pozdrawiam i pamiętajcie wykorzystajcie te ostatnie dni ! :)

Back to school Q&A

Back to school Q&A




Hej kochani,
Dziś 22 sierpnia i pierwszy post z serii Back To School .
Szkoła zbliża się wielkimi krokami a myślę że prznajmniej większości marzy się jeszcze taki miesiac na odpoczynek od wakacji , przydałby się no ale coż aż tak dobrze nie mamy. Idzie jesień , krótsze dni , niższe temperatury, brzydka pogoda za oknem i brak chęci do nauki , ja w jesień nie istnieję wręcz , mogłabym cały ten brzydki okres przeleżeć w łóżku z ciepłą herbatą i serialami, które wracają własnie we wrześniu. Nikomu sie raczej nie chce w tym okresie pracować i ja nie jestem produktywny w tym czasie, swój dzień najchętniej zaczynałabym od godziny 11 a nie od 6 jak w więszkości pewnie będę musiala. Dobra koniec narzekania i negatywnych myśli przejdżmy do pytań ze szkolenej serii.

Do której klasy idziesz po wakacjach?
  
W tym roku idę już do 2 klasy liceum, z jednej strony się cieszę bo bliżej do końca niż do początku ale za rok matura, zaczynają się rozszerzenia , niby mniej przedmiotów a coś czuję,że wcale nie będzie łatwiej.

 
Wolisz plecak czy torbę? 

Zdecydowanie wolę torbę, tak naprawdę od 1 gimnazjum na nią pada mój wybór co roku, jest mi tak wygodniej pomimo, że czasami mam więcej do zabrania.


Do szkoły chodzisz na piechotę czy ktoś cię podwozi/jeździsz busem?

Do szkoły jeżdzę autobusem gdyż mam około godziny drogi przy dobrych wiatrach 40 minut ale to naprawdę drogi muszą być puste.

 
Mocno malujesz się do szkoły czy stawiasz na coś delikatnego?

Nie mam do szkoły jakiegoś specjalnego makijażu, jest to raczej coś delikatnego, zazwyczaj podkreślam oczy troszkę mocniej jakąś kreską ale to by było na tyle z moich szaleńst makijażowych do szkoły.

 
Masz szafki w szkole?
Tak , mam to szczęście ze są te szafki  u mnie w szkole. 

 Jakie masz wrażenia po pierwszym roku w szkole średniej?

Ze szkoły jako ze szkoły , klasy jestem zadowolona, poznałąm świetnych ludzi, spędzam fajnie czas. Jesli natomias chodzi o naukę to powiem Wam, że ja odczułam duży przeszkok jeśli chodzi o gimnazjum , zwłaszcza na poczatku był rzut na głeboką wodę i potrzebowałam czasu żeby się przestawić, jesli chcecie więcej poczytać jak to było ze mną i moją przygodą z liceum , wyborem i pierwszym rokiem zapraszam do postu , który macie w linku.

Wrażenie po pierwszym roku w Liceum  

 
Jak w klasie zareagowali na to, że prowadzisz bloga?

W sumie w klasie nikt nie wie żę bawię się w internecie i mam bloga oprócz mojego chłopaka i przyjaciółki. NIe czuje potrzeby żeby każdy wiedział , raczej wole zachować to dla siebie , to jest moje miejsce w sieci gdzie jestem tylko ja i nikt ani nic nie wytycza mi co mogę a czego nie.


Dobra kochani to by było na tyle w dzisiejszym poście, korzystajcie z wakacji i bawcie się póki jest czas ;)
 
 
 ,, I nie było już nikogo..." A.Christie

,, I nie było już nikogo..." A.Christie

Hej kochani,
Połowa wakacji za nami , już sierpień niedługo Wrzesień , szybko ten czas leci . No niestety koniec wakacji już niedługo i będzie trzeba wrócić do szkoły, wiem wiem mało optymistyczne spojrzenie mogłabym powiedzieć że jeszcze miesiąc ale nim się obejrzymy będziemy się szykować na rozpoczęcie roku szkolnego...  smutne no ale cóż, taka kolej rzeczy.
Ostatnio od koleżanki dostałam do przeczytania książkę... co prawda w ogóle nie w moim guście bo ja kryminałów nie czytam ( tak będzie to kryminał ;)) ale miłe zaskoczenie, że jednak nie taka zła a wręcz przeciwnie.







Tym razem przychodzę do Was z recenzją książki o bardzo ciekawej i niebanalnej fabule, ostatnio była mini recenzja ciężkiej książki o problemach młodej dziewczyny z którymi musiała się zmagać a dziś troszkę coś innego.
Jest to kryminał , który opiera się na jednym niedługim wierszyku...
 Najpopularniejsza powieść autorki , ksiązka wcześniej była znana pod tytułem  Dziesięciu małych Murzynków a aktualnie znajdziemy ją pod tytułem I nie było już nikogo...
Dziesięć wybranych osób, których prawo nie mogło dosięgnąć zostało zaproszonych na wyspę przez tajemniczego gospodarza. Zaczynają dziać się dziwnie, niewyjaśnione rzeczy i gdy ginie druga osoba,wszyscy zdają sobie sprawę że wpadli w ręce szaleńca , który zabija trzymając się ściśle pewnego wierszyka , wytyczającego drogę zabójcy. Chcąc poznać tożsamość swojego oprawcy , nasi bohaterowie postanawiają zmierzyć się z jego nie do końca realistyczną wyobraźnią. Pozostałych przy życiu ( a jest ich z godziny na godzinę coraz mniej) ogarnia coraz większa rozpacz, szczególnie, że wszyscy zdają sobie sprawę, iż mordercą musi być jedno z nich, gdyż pogoda nie pozwala na dostanie się lub wydostanie z wyspy. Pomysłowość mordercy nie zna tutaj granic, jedni giną we śnie,
drudzy od strzału z pistoletu a jeszcze inny od ciosu siekiery ...
Książka potrafi wciągnąć i sprawić, że z niecierpliwością czekamy na rozwój sytuacji i sami możemy domyślać kto stoi za zabójstwami...
Bardzo fajnie, że na końcu jest opowiedziana cała historia, jak to wszystko było zaplanowane i taki back stage zrobione
Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i serdecznie polecam w wolnej chwili.


Poprzednia recenzja " Na przekór Nocy "


Day with me ; weekend

Day with me ; weekend

Hej kochani,
Dziś przygotowałam dla Was post, którego już bardzo bardzo dawno nie było na moim blogu a, który sama bardzo lubie czytać i robić. Muszę Wam powiedzieć szczerze, że wyszłam z wprawy gdyż a to zapomniałam zrobić zdjęcia a to mi telefon padł, dlatego też połaczyłam piątek, sobotę,  i tak o to coś wyszło. Mam nadzieję że się Wam spodoba, zapraszam do małego zajrzenia w mój dzień  jak to wszystko wygląda.
Zaczyna się pewnie jak u  większości, biegnę do kuchni, nastawiam wodę na kawę, robię śniadanie . Przy jedzeniu nadrabiam zaległości z nocy czyli facebook, snapchat, blogi , odpisuję na wiadomości i sprawdzam pogodę.







11 12

Po sniadaniu, zaczyna się praca na pełnych obrotach. Zaczynam sprzątać, ściele łóżko otwieram okna aby trochę ciepła wpadło, trochę pozaczepiam się ze swoim pieskiem i wkońcu nastaje ten czas gdy siadam do komputera, trochę popracować ale powiem Wam szczerze,że ostatnio średnio mi idzie ta praca . Potem puszczam jakiś filmik z Yt zeby leciał w tle albo zamiennię playlistę i przystępuję do makijażu, Wszystkie kosmetyki i cały makijaż możecie zobaczyć w Get ready , wszysto macie w linku ;)







 Get Ready With Me



13 14
W tych godzinach najcześciej jem coś na szybko i zazwyczaj wychodzę spotkac się z chłopakiem czy ze znajomymi. I tak mijja mi większość dnia , na mieście. Wkońcu robi się godzina 21 gdy nastaje czas powrotu do domu.













22 23
To mój czas na zjedzenie kolacji, kąpiel , wieczorną pielegnację, spędzenie czasu z siostrą, posiedzenie na Youtubie , Facebooku i innych różnych stronkach, które pożerają wiekszosć naszego czasu.





24
Czas gdy leże w łóżku z telefonem, jakieś ostatni rozmowy , jakaś ksiażka i przychodzi moment kiedy stwierdzam że trzeba iść spać

Tak właśnie wygląda mój typowy zwykły dzień w ostatnm czasie , wiem nie należy on do najbardziej ambitnych no ale coż są wakacje więc po co się przemęczać ;)



Copyright © 2014 Life is just one , Blogger