Chwile zwatpeinia & za dużo emocji ?!
Siedzę i pisze …
muszę te wszystkie emocje z siebie wyrzucić …
Ja nie wyobrażam
sobie żeby ktoś bliski mi odszedł … odszedł bez pożegnania.
W sumie nie wiem
dlaczego do tego nawiązuje , ale ostatnio dużo myślę właśnie o
takich rzeczach , o śmierci , o pustce po utracie nam bliskiej
osoby.
Gdy myślę o śmierci bliskiej mi osoby łzy same płyną mi po policzku ? Łzy też pomagają ,
uwalniają emocje , schodzi z nas to całe napięcie , które w sobie
dusimy . Czasami warto zostać sam na sam ze sobą i pomyśleć czy
nawet popłakać … uważam że jest to coś naturalnego że nie
zawsze jesteśmy silni i nie zawsze potrafimy się cały czas uśmiechać i iść przed siebie z podniesiona głową , bywają też
momenty trudne , momenty w których chcemy być sami , często wtedy
odpychamy ludzi którzy chcą nam pomoc , chcą nas wesprzeć w tych
trudnych dla nas momentach . Chce żebyście zobaczyli ze nie tylko TY
masz problemy , jest wiele osób , które w tym momencie nie mają
dachu nad głowa nie mają co zjeść czym nakarmić dzieci ale każdego dnia wstają i mówią sobie : dam rade , muszę …
Dlaczego muszę ? Bo
rodzina ? Bo mąż , chłopak ? Nie , muszę żeby udowodnić samej
sobie że potrafię i podołam ze się nie poddam i podniosę się po
raz kolejny . Upadłam , mam chwile słabości ale muszę potrafić
się podnieść i iść dalej …
Hej kochani ,
dzisiaj tak nie typowo ale miałam chwile ze stwierdziłam ze muszę
napisać ze muszę po prostu to z siebie wyrzucić na papier i o to
jestem tutaj znowu , trochę mnie nie było ale to zostawmy … Jestem
i to się liczy , post napisany pod wpływem chwili . Ostatnio chciałam pisać ale patrzyłam się tylko w pustą kartkę a teraz
nie nadążam pisać …
Jeśli przebrnęliście przez całe moje przemyślenia to serdecznie dziękuje
i gratuluje że wyrwaliście bo to nie lada wyzwanie... Przepraszam ze ten post bez składu i ładu ale bez niczego tylko ja i klawiatura oraz moje myśli
Mam nadzieje ze coś
wyniesiecie i zatrzymacie się choć na chwile aby pomyśleć ...\
Dziękuje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz